Post Z błenduf da się rzyć! pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>„Życie Warszawy” tak pisze o Włoszech:
«Kraj jest zamożny, ale biedny…»
Nie to, co my. Niezamożni, ale za to bogaci.
Komentarze Kerna bawią często bardziej niż prezentowane przez niego wpadki prasowe.
Zdumiewające i świadczące o ogromnej dezynwolturze ogłoszenie ukazało się w „Dzienniku Łódzkim”:
«DOKTOR nauk ekonomicznych po kilkuletnim pobycie w ZSRR oczekuje propozycji»
Przywiózł dobre wzory.
Ironia to potężna broń.
Natarcie jołopów trwa. Świadczy o tym także choćby ogłoszenie z „TOP-u”:
«Nieznający języków podejmie pracę w Europie Zachodniej.»
Chcą nas opuszczać coraz to wybitniejsze umysły.
A dystans do otaczającej nas rzeczywistości pozwala zachować zdrową równowagę i dobre samopoczucie.
O tym, jak efektywnie można pomnażać pieniądze, dowiadujemy się z „Gazety Stołecznej”:
«W ubiegłym roku w Łukowie z 45-milionowego budżetu miasta na inwestycje komunalne wydano ponad 20 mld zł.»
Natychmiast wziąć burmistrza Łukowa na ministra finansów.
Błędy były, są i będą. Na tej stronie internetowej też pewnie je znajdziecie. I bardzo dobrze.
Bo kiedy błędy znikną raz na zawsze, to zrobi się bardzo smutno. Smutno, jak jeszcze nigdy nie było. Ponieważ będzie to oznaczało, że nastąpił koniec świata.
Ludwik Jerzy Kern, Co w drókó piszczy czyli Póstynia Błendofska, Wydawnictwo Literackie, 2006. Radośnie polecam.
Post Z błenduf da się rzyć! pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>Post Ekonomia na co dzień pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>„Ekonomia życia” to zbiór felietonów Beckera, publikowanych w latach 80. i 90. XX wieku w Business Week. Artykuły te pokazują w jaki sposób ekonomia może być stosowana do rozwiązywania bieżących problemów społecznych, nie tylko tych stricte gospodarczych. Począwszy od regulacji połowów, przez imigrację, system szkolnictwa wyższego, ubezpieczenia, a na ochronie środowiska kończąc. Część felietonów nosi już znamiona upływu czasu (szkoda, że przy kolejnych artykułach nie umieszczono daty ich publikacji w Business Week), część tak mocno dotyczy specyfiki USA, że może być trudno zrozumiała gdzie indziej, ale wiele z nich jest nadal aktualnych – także z polskiej perspektywy. Bardzo dużo w nich zaleceń dla polityków, choć autor nie miał złudzeń, że trudno do nich dotrzeć.
Decyzje polityczne nie są, w większości przypadków, warunkowane pozbawionymi emocji ocenami idei i analiz, ale pragmatycznym równoważeniem sił pomiędzy konkurującymi grupami nacisku (…). Idee są nieraz bezsilne, gdy przeciwstawia się je wielkim interesom. (…)
Wciąż jednak na dłuższą metę idee mogą mieć spory wpływ na politykę i przekonania, nawet jeśli na krótką metę są miażdzone przez partykularne interesy. Poszczególne idee mogą zostać podchwycone przez grupy, które uznają je za pomocne w promowaniu własnych interesów. (…)
Nie wierzymy, że gwałtowne reformy w polityce zostaną wdrożone szybko czy łatwo, nawet jeśli potrzeba zmian jest nagląca. Jednak władza polityczna i moda intelektualna mogą się zmienić i nadejdzie czas na radykalne przemiany w obecnej taktyce politycznej.
Pomimo moich obiekcji dotyczących tytułu (patrz wyżej), uważam, że książka warta jest polecenia. Wszyscy, którzy mają dość ekonomicznych teorii i modeli, a chcieliby przekonać się, że mogą one mieć przełożenie na rozwiązanie realnych problemów, powinni ją chociaż przejrzeć.
Gary S. Becker, Guity Nashat Becker, „Ekonomia życia”, One Press, 2006.
Do kupienia bezpośrednio w wydawnictwie.
Da zainteresowanych: spis treści oraz fragment książki.
Post Ekonomia na co dzień pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>