Post Główny Urząd Samoobrony pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>Ta, trochę groteskowa, sytuacja nasuwa dwa podstawowe pytania. Skoro GUS zbiera dane na potrzeby szerszych analiz, dlaczego w ogóle ma techniczną możliwość identyfikowania odpowiedzi pojedynczych respondentów? Skoro tajemnica statystyczna jest dla GUS taka ważna, to dlaczego nigdy wcześniej nie proponowano takiej zmiany przepisów, aby była tajemnicą bardziej chronioną (także przed prokuratorami)?
Czy to wina prokuratora, że stosuje prawo? Przecież tego od niego oczekujemy! Nawet w pełni popierając zasadę, na której opiera się stanowisko GUS, trzeba zauważyć, że instytucja ta jest tu głównym winowajcą. To GUS nie zadbał o zmianę prawa w zakresie tajemnicy statystycznej. To GUS nie zapewnia anonimowości zebranych i przetworzonych danych. Przecież sam identyfikuje respondentów, żeby… zmuszać ich – pod groźbą kar – do wypełniania ankiet.
Post Główny Urząd Samoobrony pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>Post Very Mad Money pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>Za: The Big Picture.
Post Very Mad Money pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>Post Posłowie czytają raporty pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>Uprzejmie więc proszę Marszałka Sejmu o zakupienie po jednym egzemplarzu raportu dla każdego posła na Sejm Rzeczpospolitej. Wydanie 35 USD od osoby nie zrujnuje budżetu tej instytucji. Choć mogą się pojawić głosy piętnujące marnotrawstwo – w końcu ilu posłów zrozumie coś z raportu napisanego w języku angielskim?
A dzisiaj przeczytałem:
Poseł Janusz Palikot z Platformy Obywatelskiej został przewodniczącym nowej nadzwyczajnej komisji sejmowej „Przyjazne Państwo” do spraw związanych z ograniczaniem biurokracji. Dziewięcioosobową komisję w piątek powołał Sejm. […] W najbliższym czasie komisja ma zająć się między innymi raportem Banku Światowego „Doing Business” o barierach prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce oraz raportem NBP o kosztach nadmiernych regulacji w gospodarce – zapowiedział szef komisji.
Gdyby posłowie mieli jednak problemy z dotarciem do raportu, to informuję uprzejmie, że publikacja ma tematyczny serwis internetowy: http://www.doingbusiness.org/. Pełna wersja raportu Doing Business 2008 jest tam dostępna za darmo od listopada zeszłego roku… po angielsku oczywiście
Post Posłowie czytają raporty pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>Post Własna firma w UE pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>Post Własna firma w UE pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>Post Po prostu przedsiębiorczość pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>[…] prof. Muhammad Yunus i założony przez niego Grameen Bank otrzymali Pokojową Nagrodę Nobla. Za pomysł i działalność mikropożyczkową, która milionom ludzi, głównie kobiet, dała szansę wyjścia z beznadziejnej nędzy. Socjał jakiś? Hippis? Feminista, może na chrześcijaństwo przeszedł?
Nie, ekonomista, który 30 lat temu pożyczył własne 27 dolarów kilkudziesięciu Banglijczykom na ich własne małe działalności gospodarcze. Nie rozdał, a pożyczył. Otrzymał zwrot tych pożyczek, z nich finansował następne. Skalkulowane tak, by były zwracane mimo braku zabezpieczeń, co oznaczało, że raczej udzielane kobietom, bo są bardziej odpowiedzialne w zarządzaniu finansami, niż faceci. Wyrachowany, choć nie działający dla akumulacji zysku na prywatnym koncie w Szwajcarii czy Delaware.
Yunus to pod wieloma względami klasyczny przykład liberalizmu w działaniu. Nieskrępowana wolność umysłu i woli zmiany rzeczywistości poprzez działanie kapitału. Przedsiębiorczość wspierająca przedsiębiorczość. Nie jakiś tam margines biznesu, a prawdziwie ekscytująca twórczość biznesowa tam, gdzie jeszcze za wcześnie na biznesplan i studium wykonalności projektu.
Zachęcam do przeczytania całego wpisu w cytowanym blogu, jak również do zapoznania się z ciekawymi komentarzami zamieszczonymi poniżej. Dyskusja o ludzkiej twarzy liberalizmu ekonomicznego jest stale obecna w historii myśli ekonomicznej. Szkoda tylko, że w Polsce w debacie politycznej określenia „liberał” zaczęto używać jako obelgi. Na pewno nie sprzyja to rzetelnej dyskusji o gospodarce wolnorynkowej.
Post Po prostu przedsiębiorczość pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>Post Rynek szeroko zamknięty pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>Dyskusja o rynku pracy w Polsce sprowadza się ostatnio do dwóch kwestii: bezrobocia i migracji zarobkowej. Coraz głośniej mówi się jednak również o tym, że do niektórych prac po prostu brakuje chętnych. Jeśli jednak ktoś liczy na to, że ewentualne otwarcie rynku pracy dla obywateli Ukrainy, Bułgarii, Rumunii spowoduje gwałtowny napływ taniej siły roboczej do Polski, może być zawiedziony. Primo, potencjalni zainteresowani pojadą najpewniej dalej na zachód. Secundo, właściwie dlaczego mieliby legalnie pracować w Polsce?
„Możemy ściągnąć do Polski na przykład Ukraińców, ale pytanie, czy będą woleli pracować legalnie za 1000 zł, czy raczej nielegalnie na przykład za 1500 zł. Jeśli nie obniżymy kosztów pracy, będziemy mieć kłopoty zarówno z szarą strefą, jak i ze znalezieniem fachowców” – nic dodać, nic ująć. Zgadnijcie tylko, kogo cytuje Gazeta Prawna? Ekonomistę? Przedsiębiorcę? Nie. Urzędnika! Wicedyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie. Obyśmy mieli więcej takich urzędników i oby wiedza, którą posiadają dotarła do odpowiednich ministrów. Amen.
PS. W zeszłym miesiącu Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło oficjalne stanowisko w zakresie dostępu obywateli Bułgarii i Rumunii (pozytywne) oraz aktualnych obywateli UE (zasada wzajemności) do polskiego rynku pracy.
Post Rynek szeroko zamknięty pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>Post Doing business in Poland pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>Zdziwieni? Każdy, kto próbuje prowadzić w Polsce własną firmę, wie o tym od dawna bez posiłkowania się raportami Banku Światowego. Problem tkwi w tym, że to nie od przedsiębiorców zależy, w jakim środowisku działają. Uprzejmie więc proszę Marszałka Sejmu o zakupienie po jednym egzemplarzu raportu dla każdego posła na Sejm Rzeczpospolitej. Wydanie 35 USD od osoby nie zrujnuje budżetu tej instytucji. Choć mogą się pojawić głosy piętnujące marnotrawstwo – w końcu ilu posłów zrozumie coś z raportu napisanego w języku angielskim?
Wszystkich zainteresowanych wyliczeniami Banku Światowego odsyłam na stronę internetową tej organizacji. Raport, o którym mowa nie jest co prawda udostępniany publicznie za darmo, ale wiele wskaźników w nim wykorzystanych znajdziecie w dostępnej on-line publikacji World Development Indicators 2006. Mierniki dotyczące klimatu prowadzenia biznesu znajdują się w tabeli 5.3 Business environment.
Post Doing business in Poland pojawił się poraz pierwszy w (nie)główny ekonomista.
]]>