komentarzy 10

  1. napisał(a):

    Też ostatnio coraz częściej zastanawiam się nad perspektywami polskiego rynku nieruchomości i w pełni zgadzam się z Twoimi wnioskami.
    Wydaje mi się, że kluczowa dla rozwoju sytuacji będzie wzajemna siła dwóch tendencji:
    – nieuniknionej korekty wynikającej z cykliczności rynku nieruchomości i gospodarki w całości (patrz obecna sytuacja w USA),
    – zwiększonego zagranicznego (w zasadzie „unijnego”) popytu na nieruchomości w Polsce.
    Przede wszystkim od starcia tych dwóch przeciwstawnych sił zależeć będzie, kiedy wystąpi i jak duża będzie korekta na rynku nieruchomości.

    20 marca 2007
  2. Zbigniew Mogiła napisał(a):

    W kontekście perspektyw rynku mieszkaniowego w Polsce warto jeszcze wspomnieć o jednej kwestii- kredytu hipotecznego denominowanego we frankach szwajcarskich. Wiele osób zastanawia się, czy w perspektywie 20-30 lat bardziej będzie opłacał się kredyt w złotówkach, czy też w CHF. Niejednokrotnie nie uwzględnia się tego , że –najpewniej za kilka lat- Polska dołączy do strefy euro. W związku z tym powinna też interesować nas relacja stóp w unii walutowej do stóp ustanawianych w Szwajcarii oraz zmiany kursu euro do CHF. Atu sytuacja kształtuje się następująco ( podaję za Maciejem Kossowskim z Expandera, Onet_pl 15.09.2006):
    • stopy procentowe w Szwajcarii były zawsze o 1-1,5 pkt proc. niższe niż w strefie euro i jednocześnie zmieniały się praktycznie zawsze w tym samym kierunku (korelacja ok. 95 proc.);
    • wspólna waluta i frank szwajcarski są ze sobą silnie związane i ryzyko kursowe dla kredytobiorcy zarabiającego euro i spłacającego franki jest minimalne.
    Wniosek: w pełni uzasadnione jest zaciąganie kredytów mieszkaniowych w CHF.

    22 marca 2007
  3. Szymon napisał(a):

    Bardzo ciekawe było dzisiaj zakończenie konferencji na AE nt. rynku nieruchomości, szczególnie warta uwagi była ostatnia jej część poświęcona inwestowaniu w nieruchomości
    Jako ostatni wystąpił przedstawiciel KNEL MACRO, zaprezentował bardzo ciekawą teorię. Nie pamiętam nazwiska autora tejże teorii, ale rzecz się tyczy tego że według niej gdy na świecie w historii powstawały monumentalne budowle, ogromne drapacze chmur zaraz po ich ukończeniu następowały kryzysy gospodarcze. Było kilka przykładów np. po ukończeniu kilku wieżowców na początku lat trzydziestych ubiegłego wieku w Stanach Zjednoczonych nastąpił największy kryzys gospodarczy w historii. Jednak nie chodzi to o wpływ samych budowli na gospodarkę, a wręcz odwrotnie, najwięcej sie buduje w fazie prosperity z wiadomych względów, budowa trwa kilka lat, w tym czasie najczęście sytuacja gospodarcza sie zmienia, skoro była faza rozkwitu musi pojawić sie recesja. Gotowy Scyscraper rozpoczyna swój żywot w fazie depresji…
    Godnym uwagi jest spostrzeżenie o mającym powstać Skytower we Wrocławiu…
    Zgodnie z twierdzeniem tejże teorii czego możemy się spodziewć:)??

    22 marca 2007
  4. Zbigniew Mogiła napisał(a):

    „Pierwsze rysy na cienkim lodzie?” ciekawy artykuł, uzupełniony ciekawymi komentarzami.

    26 marca 2007
  5. Bolo napisał(a):

    Prawda jest taka, że mieszkania nie idą już tak dobrze. Mam znajomego co nie moze sprzedac mieszkania w katowicach od kilku miesięcy i co miesiac obniza o kilka %. Ja mam 25lat i jestem na etapie kupna(wlasciwie rozeznania rynku) . Przy obecnych cenach raczej nie kupie mieszkania… wole albo mieszkac z rodzicami albo wynajmowac….akurat wynajmuje w rodzinie za niewielkie pieniadze….choc z reguły wynajem sie nie opłaca. Trzeba byc totalnym idiotą, zeby wydac za 40-50metrów pół miliona złoty…. czy nawet 400tys. W moim regionie (Dąbrowa Górnicza woj.slaskie) srednia cena mieszkania w bloku z wielkiej płyty wynosi okolo 120-150 tys…. Zarabiam (kawaler) na reke 1700zł i okazuje sie, ze moge otrzymac kredyt na 20 lat max na 73 tys … na 30 lat max na 100tys. Odpowiec nasówa sie sama – zdolnosc kredytowa polakow kończy sie lub skonczyła sie , a to oznacza korekte cen na rynku lub nawet powazny spadek. Nawet Gdybym dostał kredyt na 200-300tys to nie wiem czy zdecydowałbym sie ….. to jest samobójstwo płacic po 800zł miesięcznie przez 30 lat. Wydaje mi się, że ciężko będzie uciągnąć taką opłatę przez całee życie.
    Apeluje – ludzie zastanówcie sie co robicie…. od Nas zależą ceny mieszkań. Jak znajdzie sie desperat co za kawalerke zapłaci 200tys to życze powodzenia !
    Inna sprawa jest taka, ze mieszkania w wiekszosci kupują ludzie z wyżu demograficznego, który się już kończy tzn kupują juz ostatnie roczniki. Ceny muszą spasc ….. nie zapominalmy ze od wejscia Polski do UE wyjechało 2lmn ludzi.
    Pozdrawiam.

    6 kwietnia 2007
  6. Piotr napisał(a):

    Przykład Ameryki pokazuje, że ludzie będą brać kredyty dopóty dopóki banki będą ich udzielać. Czy nasze banki utrzymają dyscyplinę, czy też tak jak usiaki pójdą w \

    14 września 2007
  7. napisał(a):

    Minął rok i …
    … sytuacja zmieniła sie diametralnie!
    Inwestycja w nieruchomosci to najlepsza z możliwych, w obecnych czasach.
    Ceny nieruchomości spadły do niespodziewanie niskich poziomów, biuro, w ktorym pracuję http://www.property-krakow.com/pl – PKG Nieruchomości posiada w swojej ofercie mieszkania w centrum Krakowa w cenie… 8000zł/m2!!
    Czy ktos podziewał sie takiego obrotu sprawy?:)

    15 grudnia 2008

Wyłączono możliwośc komentowania.