Jak co roku Forbes opublikował listę najbogatszych ludzi świata oraz listę najbogatszych Polaków. Widać pewne zmiany w kolejności, pojawiło się kilka nowych osób, ale w gruncie rzeczy to cały czas…
Zagadnienie szczęścia w gospodarce powraca w rozważaniach ekonomicznych jak bumerang. Ostatnio na dwóch „śledzonych” przeze mnie blogach pojawiły się ciekawe wpisy na ten temat:
- Krzysztof Rybiński napisał dobry tekst o tym, czy ostatecznym celem wzrostu gospodarczego jest szczęście i co (zdaniem ekonomistów) właściwie czyni nas szczęśliwymi;
- Dani Rodrik zwraca uwagę na analizę, która wykazuje, że wizja biednych, ale szczęśliwych mieszkańców słabo rozwiniętych krajów to mit – generalnie ludzie w biednych krajach są mniej szczęśliwi niż w bogatych.
Oczywiście każda z ekonomicznych metod pomiaru szczęścia ma jakieś założenia, ulubione wskaźniki i kluczowe zmienne, które – zdaniem ich autorów – najlepiej odzwierciedlają poziom szczęścia. Każdy taki element to otwarte pole do dyskusji. Czy ekonomiści mają lepsze narzędzia do mierzenia szczęścia niż socjologowie, psychologowie, a w końcu każdy z nas z osobna? Czy Ty wiesz dokładnie, co czyni Cię szczęśliwym?
Odkrycie niezawodnego i uniwersalnego hedonometru na pewno nie uszczęśliwi ludzkości, ale może uszczęśliwić jego twórcę – zapewniając mu sławę i pieniądze (o ile właśnie to daje mu prawdziwe szczęście). Możliwość dokładnego mierzenia szczęśliwości każdego z konsumentów przyda się w ramach happynomics. Ten twór speców od marketingu to odpowiedź rynku na odwieczne poszukiwanie szczęścia przez każdego z nas. Nie martwcie się, jeśli jeszcze nie wiecie, co was uszczęśliwia. Dowiedzą się tego za was. I przekonają was w reklamie, że mają rację 😉
W marcu magazyn Forbes ogłosił tegoroczne zestawienie najbogatszych ludzi świata. Pierwsze miejsce tego rankingu od wielu lat nie ulega zmianie. Okupuje je Bill Gates. Przez ostatnie miesiące wokół 3 pierwszych miejsc jest jednak dość gorąco. Mało znany Meksykanin Carlos Slim – potentat rynku telekomunikacyjnego – podobno najpierw przeskoczył Warrena Buffetta a potem zdetronizował samego Gatesa i został nowym liderem. Na początku lipca informowała o tym Gazeta Wyborcza powołując się na The Guardian.
We wszystkich informacjach o Slimie podkreślany jest fakt, że jego majątek odpowiada 8% PKB Meksyku (wartość po zajęciu nieoficjalnego pierwszego miejsca w rankingu najbogatszych). A jak wygląda ten wskaźnik dla jego konkurentów z zestawienia Forbesa?