Czy ktoś z Was pamięta wpis z marca 2007 roku, w którym opisałem pomysł ubezpieczenia od kar za jazdę komunikacją miejską bez biletu? Zadziałało w Indiach, podobno działa we… Wrocławiu!…
Janusz Jankowiak o euro, dyskusji i dyskutantach w Tygodniku Powszechnym (a wcześniej na swoim blogu):
Spór o euro w Polsce przypomina jednostronnie odgrzewany kotlet. Analiza kosztów i korzyści z porzucenia złotego na rzecz euro stała się karykaturalnie jednowymiarowa. Spór publiczny toczy się praktycznie wyłącznie w wymiarze politycznym i jest przy tym płaski, jak deska.
Czytaj dalej O jakości dyskusji nad euro
Klaus Bachmann o kryzysie we wrocławskiej Gazecie Wyborczej:
To, że mamy kryzys, taki z prawdziwego zdarzenia, a nie tylko wirtualny, finansowy albo bankowy, jest już faktem. To widać choćby po tym, że teraz zaczyna się walka o to, jak go zwalczać: poprzez ulgi dla przedsiębiorstw, niższe podatki i stopy – aby firmy mogły zachować miejsca pracy i nie ograniczać inwestycji, czy raczej, jak chcą związki zawodowe, przez dotowanie konsumpcji, zwiększenie płac, aby konsumenci mogli więcej wydawać i poprzez popyt skłonić firmy do inwestowania. Ten spór jest tak stary jak konflikt między pracą i kapitałem, i on się nie rozstrzyga według tego, kto ma rację, tylko według tego, kto ma więcej władzy i większy wpływ na rząd i parlament.
Poprawa funkcjonowania szpitali to tylko jeden element naprawy systemu opieki zdrowotnej w Polsce. Element, na którym w największym stopniu koncentrują się polityczne burze. A najwięcej zamieszania wywołuje kluczowe słowo padające w debatach o gospodarce publicznej: prywatyzacja.
Rząd zrobił właśnie pierwszy krok na ścieżce legislacyjnej ze swoimi projektami ustaw reformujących opiekę zdrowotną. Kluczową kwestią proponowanych przez minister zdrowia zmian jest uporządkowanie sytuacji finansowej zakładów opieki zdrowotnej. Forma organizacyjna, w której funkcjonowały dotąd, pozwalająca na zadłużanie się w nieskończoność, nie stwarzała w zasadzie żadnych bodźców do racjonalnego gospodarowania. Doprowadziło to wiele szpitali do milionowych długów. Akcje oddłużeniowe prowadzone przez kolejne rządy miały charakter demoralizujący – szpitale, których finanse były zdrowe nie zyskiwały na nich nic, te zaś które zadłużały się na potęgę dostawały nagrodę w postaci spłaty długów przez Skarb Państwa. Obecny projekt zmian zakłada jeszcze jedno – ostatnie – oddłużenie, z jednoczesnym nałożeniem odpowiedzialności na ZOZ-y za własne finanse. Drogą do tego ma być przymusowa ich komercjalizacja, pozwalająca także na prywatyzację.
Ekonomiczna nagroda Nobla (a tak naprawdę dodatkowa nagroda w dziedzinie ekonomii poświęcona pamięci Alfreda Nobla: The Sveriges Riksbank Prize in Economic Sciences in Memory of Alfred Nobel 2008) trafia w…
Z dzisiejszych Wydarzeń Polsatu (cytat z pamięci): „Deklaracja premiera [w sprawie wprowadzenia euro w 2011 roku] zaskoczyła rynek finansowy. Złoty podrożał o 7 groszy.” Czy kilogram jabłek może podrożeć o…
Czytaj dalej Grosz do grosza i złoty coraz droższy
W ostatnich miesiącach w mediach pojawiło się wiele narzekań na silnego złotego. Owszem, kredyty w CHF okazywały się tańsze, ale przecież eksportowi groziła katastrofa. A teraz złoty traci na wartości.…
Czytaj dalej W górę – źle, w dół – jeszcze gorzej
Ciekawa pozycja dla wszystkich zainteresowanych kryzysami finansowymi: The First Global Financial Crisis of the 21st Century. To chyba pierwsza tak pojemna publikacja na temat kryzysu subprime i jego konsekwencji. No…