Wpisy ze słowem kluczowym: banki

Ratujmy świat przed bankierami

Tytuł artykułu z Onet.pl Financial Times “Ratowanie bankowości przed bankowcami“, na temat roli (błędów) systemu bankowego w aktualnym kryzysie finansowym, przypomniał mi niezwykle dowcipny i cięty opis systemu bankowego sprzed Wielkiego Kryzysu, jaki w książce America’s Economy Growth zawarł F. A. Shannon. Pisze on, że główną wadą systemu bankowego USA na początku XX wieku była zbyt duża liczba banków przy zbyt małej liczbie zdolnych bankierów (capable bankers). Przytacza też dowcip, krążący podobno w tamtych czasach wśród ekonomistów, a brzmiący mniej więcej tak: system bankowy USA nie będzie bezpieczny, dopóki ktoś nie wymyśli alarmu, dzwoniącego podczas każdego posiedzenia dyrektorów banków.

Książka Shannona została wydana w 1940 roku. Świat się jednak nie zmienił tak bardzo, jak mogło się wydawać…

O bankach, kredytach, tytułach i szczegółach

Gazeta Prawna opublikowała tekst pod tytułem: “Unia chce karać za spłatę kredytu przed terminem“. Jaki przekaz kryje się za takim tytułem? Wcześniejsza spłata kredytu jest zjawiskiem negatywnym i niepożądanym. Nie należy spłacać kredytów przed terminem. Dlatego Unia Europejska postanowiła walczyć z tym procederem. I będzie karać kredytobiorców za takie zachowania.

A to wszystko bzdura. Wystarczy przeczytać cały tekst, żeby zauważyć, że tytuł ma się nijak do treści artykułu i do projektu dyrektywy przyjętego przez Parlament Europejski.

Po pierwsze, nie ma mowy o żadnych karach. Po prostu usankcjonowana ma zostać możliwość pobierania przez banki opłat za wcześniejszą spłatę kredytu. Ale projekt zawiera limit. Banki nie będą mogły żądać więcej niż określono w projekcie. A czy ostatecznie będą pobierały opłaty? To się okaże dopiero w praktyce. Projekt nie nakazuje pobierania opłat przez kredytodawców, ani nie nakłada kar na kredytobiorców. O tym, czy opłaty będą i na jakim poziomie zadecyduje ostatecznie konkurencja na rynku.

Po drugie, opłaty za wcześniejszą spłatę kredytu mają dotyczyć tylko kredytów o stałym oprocentowaniu. W Polsce ten rodzaj kredytów nie cieszy się dużą popularnością klientów banków.

    Drodzy dziennikarze i redaktorzy: więcej umiaru i precyzji!

    PS. Powoli zaczynam rozumieć, dlaczego Brad DeLong na swoim blogu prowadzi cykl wpisów mających zawsze ten sam tytuł: Why Oh Why Can’t We Have a Better Press Corps?

    Nowe sposoby ponoszenia strat

    Wspaniały komentarz na temat załamania rynku hipotecznego w USA:

    Nie wiem, po co banki wymyślają nowe sposoby tracenia pieniędzy, skoro stare tak dobrze się sprawdzają.

    Te słowa Johna G. Stumpfa przytacza Warren Buffett w ciekawym wywiadzie dla telewizji.