Wpisy ze słowem kluczowym: Unia Europejska
23-01-2010 | Szymon Mazurek | Ekonomia |
słowa kluczowe: dopłaty unijne, rolnictwo, Unia Europejska
Dopłat, dopłat i jeszcze raz dopłat. Tego chcą polscy rolnicy – donosi wyborcza.biz. Podstawowy problem z dopłatami i środkami pomocowymi jest zawsze taki sam: komu dawać? Dasz słabemu, żeby się rozwinął – jest spore prawdopodobieństwo, że zmarnuje. Dasz silnemu, bo gwarantuje lepsze wykorzystanie środków – pogłębiasz przepaść rozwojową.
→ czytaj dalej
31-01-2009 | Szymon Mazurek | Ekonomia |
słowa kluczowe: euro, integracja gospodarcza, Unia Europejska
Janusz Jankowiak o euro, dyskusji i dyskutantach w Tygodniku Powszechnym (a wcześniej na swoim blogu):
Spór o euro w Polsce przypomina jednostronnie odgrzewany kotlet. Analiza kosztów i korzyści z porzucenia złotego na rzecz euro stała się karykaturalnie jednowymiarowa. Spór publiczny toczy się praktycznie wyłącznie w wymiarze politycznym i jest przy tym płaski, jak deska.
→ czytaj dalej
02-09-2008 | Szymon Mazurek | polityka |
słowa kluczowe: Gruzja, międzynarodowe stosunki gospodarcze, Rosja, Unia Europejska
Российская Газета komentując ustalenia specjalnego szczytu UE w sprawie działań Rosji w Gruzji:
Zależność między Rosją a Unią nie pozostawia innej alternatywy niż dalsze zacieśnianie współpracy.
Globalizacja gospodarcza spowodowała, że nie istnieje już geopolityka prostych relacji i jednostronnych dominacji. Żyjemy w świecie pełnym współzależności. I choć czasem jakiś kraj urządza pokazówkę (patrz: Rosja w Gruzji), dziwnym trafem nie decyduje się pójść na całość (patrz: precyzyjnie niecelne bombardowanie ropociągu). UE potrzebuje Rosji tak samo mocno, jak Rosja potrzebuje UE.
12-02-2008 | Szymon Mazurek | polityka |
słowa kluczowe: integracja gospodarcza, Unia Europejska
Francja domaga się możliwości wpływania na politykę pieniężną unii walutowej. Dlaczego mnie to nie dziwi?
Unia Europejska to wizja. Marzenie o politycznie i gospodarczo zjednoczonych kontynencie, który odgrywa istotną rolę we współczesnym świecie. Idea ta, wraz z całą nadbudową polityczną, jest spritus movens realnych procesów integracyjnych, które dostrzegamy m.in. na płaszczyźnie gospodarczej.
W praktyce oznacza to niestety bardzo często rozdźwięk między wizją a rzeczywistością. Z jednej strony członkowie Unii chwalą piękno przyświecającej jej idei i akceptują (po mniejszych lub większych targach) główny kierunek jej rozwoju. Z drugiej strony regularnie pojawiają się rozbieżności dotyczące partykularnych celów politycznych i gospodarczych.
Unia Europejska to eksperyment. Eksperyment, w którym polityka ma pierwszeństwo przed ekonomią. Rozszerzenie Unii na wschód czy wprowadzenie euro to decyzje podjęte w głównej mierze w oparciu o przesłanki polityczne. Ekonomiczna analiza obu procesów wskazywałaby w najlepszym wypadku na konieczność dłuższego okresu wzajemnego dostosowywania gospodarek tak, aby pozytywne efekty gospodarcze były bardziej pewne. Niestety, coraz częściej odnieść można wrażenie, że politycy na siłę chcą przyspieszyć proces realnej integracji gospodarek europejskich.
07-02-2008 | Szymon Mazurek | Cytaty, Ekonomia |
słowa kluczowe: polityka regionalna, polska, programy gospodarcze, rozwój gospodarczy, Unia Europejska
Programom strukturalnym Unii Europejskiej przyświeca szczytny cel: ograniczanie różnic w rozwoju gospodarczym pomiędzy różnymi regionami. Mechanizm polityki spójności jest w swoich założeniach dość prosty. Poprzez unijny budżet fundusze są pozyskiwane od krajów bogatych i transferowane go regionów biednych. I tu pojawia się pytanie o efektywność. Czy lepiej pomagać słabym, którzy często nie są w stanie sensownie wykorzystać oferowanych środków, czy dawać silniejszym, którzy potrafią lepiej je zainwestować?
O tym dylemacie na przykładzie polskiej “ściany wschodniej” mówi – w szczerym do bólu – wywiadzie dla Gazety Wyborczej prof. Grzegorz Gorzelak z EUROREG UW:
(…) Pomagać najsłabszym to anachroniczne myślenie. Doświadczenia całego świata pokazują, że kraje modernizuje się w zupełnie inny sposób.
(…) Żyjemy w przestrzeni przepływów. Technologie wymyślone w laboratoriach w Niemczech wdraża się na Węgrzech. To samo z informacjami. Polityka regionalna powinna integrować firmy, ludzi, placówki naukowe. Kto swoją przestrzeń przepływów dobrze urządzi, ma szansę na sukces.
(…) Pierwszoplanowe jest połączenie najważniejszych polskich miasta szybką drogą i koleją, także komunikacją lotniczą. Chodzi o Warszawę, Kraków, Wrocław i Poznań, Trójmiasto, Łódź i Górny Śląsk, także Szczecin. Do listy tej należy dopisać najważniejsze miasta Polski Wschodniej. Po drugie, trzeba zadbać, by te bogate metropolie nie odrywały się od swojego zaplecza – np. Warszawa musi być dobrze skomunikowana z Płockiem, Ciechanowem czy Siedlcami, a Lublin z Chełmem i Zamościem.
→ czytaj dalej
02-08-2007 | Szymon Mazurek | biznes |
słowa kluczowe: euro, pieniądz, polska, prawo, Unia Europejska, waluty
“Do Sejmu trafił poselski projekt nowelizacji kodeksu cywilnego i prawa dewizowego, który dopuszcza wyrażanie zobowiązań pieniężnych w Polsce także w euro.” – napisała Gazeta Prawna. Przyjęcie tej nowelizacji oznaczać będzie likwidację zasady walutowości, zobowiązującej przedsiębiorstwa krajowe do wyrażania zobowiązań w złotówkach w umowach krajowych. Jest już wiele sytuacji, w których prawnie dopuszczono posługiwanie się euro na terenie naszego kraju, np. w supermarketach (obrót konsumencki). Jeśli w transakcjach krajowych europejską walutą będą się mogły posługiwać również firmy, to z praktycznego punktu widzenia wprowadzenie euro stanie się faktem.
Głównym argumentem za opisaną zmianą w prawie jest likwidacja ryzyka różnic kursowych. Z tego co napisała GP wynika jednak, że nowelizacja ma dotyczyć tylko dwóch ustaw: kodeksu cywilnego oraz prawa dewizowego. A co z ustawą o rachunkowości? Artykuł 9. tej ustawy stwierdza wyraźnie, że księgi rachunkowe prowadzi się w języku polskim i w walucie polskiej. Tym samym mamy niejako dwa rodzaje różnic kursowych: wynikające z praktyki obrotu gospodarczego i posługiwania się różnymi walutami oraz te wynikające z konieczności przeliczania wszelkich transakcji na PLN na potrzeby księgowości. Opisywana nowelizacja likwiduje tylko pierwszą przyczynę i może prowadzić do dziwnej sytuacji, w której przedsiębiorstwa będą posługiwały się euro w transakcjach, które z punktu widzenia dokumentacji księgowej i tak będą wyrażane w złotówkach i korygowane różnicami kursowymi.
09-07-2007 | Zbigniew Mogiła | Ekonomia, biznes |
słowa kluczowe: bezpośrednie inwestycje zagraniczne, BIZ, delokalizacja, Unia Europejska
Opublikowany niedawno raport Ernst & Young European Attractiveness Survey 2007 po raz kolejny wskazał Polskę jako stosunkowo atrakcyjną lokalizację dla inwestycji bezpośrednich. Fakt ten może budzić zmartwienie wielu zachodnich polityków obawiających się exodusu firm z tzw. „starej” UE do nowych krajów członkowskich. Relatywnie niski koszt siły roboczej w Europie Środkowo-Wschodniej jest z całą pewnością istotnym czynnikiem mogącym skłonić korporacje międzynarodowe do przemieszczania swojej działalności w kierunku tej części kontynentu. Czy proces delokalizacji zachodzący w UE jest dominującym postępowaniem przedsiębiorstw zmierzających do poprawy efektywności ekonomicznej? Do odpowiedzi na tak postawione pytanie przybliża nas analiza danych gromadzonych przez European Restructuring Monitor.
→ czytaj dalej
28-06-2007 | Zbigniew Mogiła | Ekonomia |
słowa kluczowe: bezpośrednie inwestycje zagraniczne, BIZ, integracja gospodarcza, Unia Europejska
Opublikowana przez Economist Intelligence Unit (EIU) analiza napływu BIZ do krajów Europy Wschodniej- przywołana w jednym z poprzednich wpisów – skłoniła mnie do ustosunkowania się do kilku wniosków zaprezentowanych przez wspomnianą wywiadownię gospodarczą. Przede wszystkim chciałbym się odnieść do następującej kwestii podjętej w analizie: czy akcesja państw Europy Środkowo-Wschodniej (EŚW) do UE wpływa na intensyfikację strumieni bezpośrednich inwestycji zagranicznych?
→ czytaj dalej