Wpisy ze słowem kluczowym: korzyści

O subiektywizmie w ekonomii

Mark Thoma napisał na blogu Economist’s View:

(…) there is no way to judge the health of the economy without a set of principles for what that means, and those principles will vary according to what each individual thinks is important.

Ocena korzyści/strat w ekonomii jest zawsze subiektywna. Nie zawsze mamy do czynienia z grą o sumie zerowej, ale w prawie każdej sytuacji możemy wskazać te podmioty, dla których pewne zjawiska są mniej lub bardziej korzystne. A dla pełnego obrazu konieczne jest dodatkowo uściślenie, dlaczego uznajemy je za pozytywne lub negatywne.

Fetyszyzacja wskaźników i wskazywanie celów, których osiągnięcie ma być korzystne dla wszystkich bez wyjątku to oszustwo polityków, którzy koniecznie chcą udowodnić, że (po)prowadzą kraj jedyną słuszną drogą rozwoju.

Podatek małe piwo

Greg Mankiw opublikował na swoim blogu przypowiastkę o 10 osobach kupujących piwo pięknie ilustrującą działanie progresywnego systemu podatkowego. Najciekawsze nie jest jednak to, że niektórzy płacą za piwo więcej niż inni (wyższe podatki dla bogatych) – o tym wszyscy wiemy. Historyjka pokazuje przede wszystkim, że w systemie progresywnym trudno jest podatki obniżać ze względu na reakcje społeczne, które bardzo łatwo podkręcają i wykorzystują politycy. Obniżka podatków w systemie progresywnym sprawia bowiem, że mało zarabiającym wydaje się, że są poszkodowani. Ale jak obniżyć podatek komuś, kto go nie płaci?

Globalne ocieplenie jest dobre… dla Rosji

Wydawać by się mogło, że w kwestii globalnego ocieplenia wszyscy są zgodni: nie jest to dobra perspektywa dla naszej planety. Okazuje się jednak, że w tej sprawie (podobnie jak w większości innych) są zwycięzcy i przegrani. A w tym wypadku mowa o beneficjencie nie byle jakim. The Economist wskazuje, że bardzo duże korzyści (także, a może nawet przede wszystkim, ekonomiczne) ze zmiany klimatu uzyskać może Rosja.

Cóż… kolejny dowód na to, że w ekonomii nie ma miejsca na obiektywne wartościowanie. O ile taka konstrukcja myślowa w ogóle istnieje ;-)