Archiwum wpisów: Luty 2007

Inwestorzy nad Wisłą

Fragment komentarza Marka Magierowskiego z Rzeczpospolitej na temat rekordowej wielkości inwestycji zagranicznych w Polsce (dane NBP: bilans płatniczy – grudzień 2006):

Rekordowe inwestycje zagraniczne (blisko 15 mld dolarów i wzrost o ok. 50 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem) świadczą o tym, że Polska całkiem nieźle daje sobie radę w globalnym wyścigu szczurów. Paradoksalnie, bo przecież na zdrowy rozum żaden przedsiębiorca nie powinien pchać się do kraju, w którym trudno się z kimkolwiek dogadać po angielsku, gdzie załatwienie najmniejszej formalności trwa wieczność, lotniska wyglądają jak bazary, a bazary (z pirackimi płytami i programami komputerowymi) mają wielkość lotnisk.

A jednak się pchają. Może dlatego, że nie muszą już rozmawiać o swoich planach z nieruchawymi urzędnikami państwowymi, którzy częstują ich na powitanie grymasem nieufności i pytaniem “Kto za tym wszystkim stoi?”. Zagraniczni biznesmeni coraz częściej ustalają szczegóły inwestycji z prezydentami i burmistrzami miast. To bardzo zdrowy objaw: im bardziej wolnorynkowa i zdecentralizowana gospodarka, tym większą rolę w przyciąganiu inwestorów odgrywają samorządy. To również cecha odróżniająca prawdziwe demokracje od krajów rządzonych w sposób autorytarny. Cóż z tego, że w Kazachstanie inwestycje zagraniczne wzrosły w zeszłym roku o 275 proc. (z 1,7 mld do 6,5 mld dolarów), skoro wszystkie interesy załatwia się tam w gabinecie prezydenta Nazarbajewa. Korzysta na tym jedynie kasta uprzywilejowanych, a nie cała gospodarka.

Kiedy skończy się ropa?

Najprostszym wskaźnikiem pokazującym, na jak długo wystarczy danego paliwa (ropa, gaz, węgiel) jest tzw. “R/P ratio”, czyli stosunek aktualnego poziomu rezerw do aktualnego rocznego poziomu wydobycia (produkcji). Wartość tego wskaźnika to liczba lat, jaka pozostała do wyczerpania się zasobu. R/P dla wybranych krajów na koniec roku 2005 wg danych BP wynosi:

USA 11,8
Wenezuela 72,6
Kazachstan 79,6
Norwegia 8,9
Rosja 21,4
Iran 93
Arabia Saudyjska 65,6

Wartości zbiorcze są następujące:

Świat 40,6
OECD 11,2
OPEC 73,1
Poza OPEC (bez byłego ZSRR) 13,6
kraje byłego ZSRR 28,4

Co ciekawe, w ostatnich 20 latach wartość R/P dla całego świata wzrasta, a nie – jak mogłoby się wydawać – spada. Między rokiem 1981 a 2005 wydłużyła się o ok. 10 lat.

Oczywiście wskaźnik R/P jest zbyt prosty, aby opierać na nim wiarygodne prognozy. Wynika z aktualnej wiedzy na temat rezerw paliwa oraz ze stosowanej w danym roku technologii wydobycia, a oba te czynniki stale się zmieniają. Najbardziej znanym rozbudowanym modelem zajmującym się kwestią zapasów ropy jest teoria Hubberta. Koncepcja ta już od ponad 50 lat używana jest jako ostrzeżenie przed brakiem ropy (oil peak). Dla zainteresowanych tym, jak się współcześnie prognozuje wydobycie ropy: próbka analizy przeprowadzanej przez amerykańską Energy Information Administration.