02-01-2010 | Błażej Łyszczarz | Ciekawostki, biznes |
słowa kluczowe: giełda, golf, USA
Afera obyczajowa z Tigerem Woodsem w roli głównej ma poważne konsekwencje finansowe dla jego sponsorów. Stracili na niej 5-12 mld dolarów – twierdzą ekonomiści C.R. Knittel oraz V. Stango.
Dotąd uchodzący, w oczach Amerykanów, za wzór moralności Woods okazał się prowadzić podwójne (choć być może to zbyt eufemistyczne określenie
) życie. Nie ono jednak interesuje ekonomistów z Kalifornii. Nie zajęli się także przewidywaniem wielkości strat finansowych sportowca. Zbadali za to ile na skandalu stracili jego sponsorzy.
Stosując metodę event study, Knittel i Stango przeanalizowali kształtowanie się cen akcji sponsorów Woodsa (m.in. Accenture, Nike, Gillette, Electronic Arts i Gatorade) w 13-dniowym okresie po 27 listopada 2009, w którym miał miejsce feralny wypadek* golfisty. → czytaj dalej
13-03-2009 | Szymon Mazurek | Ekonomia |
słowa kluczowe: bogactwo, finanse, giełda, papiery wartościowe, pieniądz
Jak co roku Forbes opublikował listę najbogatszych ludzi świata oraz listę najbogatszych Polaków. Widać pewne zmiany w kolejności, pojawiło się kilka nowych osób, ale w gruncie rzeczy to cały czas żonglerka tymi samymi nazwiskami. Jednak kryzys dopada także (a może przede wszystkim) tych na szczycie świata. Wg Forbesa w zeszłym roku na świecie było 1125 miliarderów. Dziś mamy ich tylko 793. Gdzie się podziały ich pieniądze? Na giełdach.
Lekcja z kryzysowej listy najbogatszych jest prosta: papiery wartościowe są warte tyle, ile ktoś jest gotów za nie zapłacić. Majątki się szacuje. Akcje się wycenia. Wyceny są subiektywne. Zyski i straty – wirtualne. Przynajmniej do czasu, kiedy chcemy lub musimy sprzedawać. Wtedy cieszy lub boli naprawdę. Ale (jak już kiedyś pisałem) kto nie lubi liczyć wirtualnych pieniędzy, które będzie miał w kieszeni, jak wszystko dobrze się ułoży?
PS. Lubicie takie rankingi, prawda? U nas ten temat pojawił się ostatnio w 2007 roku i do tej pory jest to najpopularniejszy wpis na tym blogu. Money, money, money…
26-10-2008 | Błażej Łyszczarz | Ciekawostki, humor |
słowa kluczowe: giełda, humor, kryzys, muzyka

Interesujący zbieg okoliczności związany jest z premierą nowego albumu Pustek – jednej z najlepszych polskich grup muzycznych młodego pokolenia. Album zatytułowany „Koniec kryzysu” ukazał się 17 października, czyli w dość ponurym dniu na GPW. WIG 20 zanotował wtedy stratę w wysokości 6,35%. Jaką sprzedaż zanotowały Pustki? Nie wiadomo
→ czytaj dalej
26-01-2008 | Szymon Mazurek | Ekonomia, biznes |
słowa kluczowe: finanse, giełda, kryzys, oczekiwania, papiery wartościowe, pieniądz
Analizując przyczyny załamania na rynkach finansowych, Manageria pyta: Kto ukradł NASZE pieniądze? Pomijając dochodzenie, o czyje faktycznie pieniądze chodzi, zastanawiam się, jak można ukraść pieniądze, które nie istnieją?
Wzrost wartości posiadanych aktywów nie oznacza automatycznie zysków. Zyski te pozostają potencjalne do momentu ich realizacji (upłynnienia aktywów). Różne aktywa mają różny stopień płynności i różne są oczekiwania, dotyczące ich przyszłości: czasem inwestor zdąży się wycofać przed zmianą kursu, a czasem – nie. I każdy inwestujący na rynkach finansowych powinien mieć świadomość, że dopóki nie zamknie pozycji, nie może mówić o tym, że zarobił. Ale kto nie lubi liczyć tych wirtualnych pieniędzy, które będzie miał w kieszeni, jak wszystko dobrze się ułoży?
Jęki załamanych inwestorów, którym przez kilka lat rosło, żeby nagle się skurczyć, przypominają płacz dziecka, które tak mocno przywiązało się do marzenia o wyprawie do zoo, że nie jest w stanie zaakceptować faktu załamania pogody, które te plany zepsuło. A przecież spacer po zoo w strugach deszczu dla nikogo nie jest przyjemnością.
29-05-2007 | Szymon Mazurek | Ciekawostki |
słowa kluczowe: Chiny, giełda, numerologia, ryzyko, szczęście
The Wall Street Journal opisuje, jak silny wpływ na inwestorów giełdowych w Chinach mają wierzenia i przesądy:
Part superstition and part self-fulfilling prophecy, numerology is a basic trading strategy in China. The philosophy reflects the widespread belief in Chinese society that numbers contain clues to good fortune.
(…) To professional observers, the Chinese investing public’s trust in the predictive power of numbers — rather than fundamentals like business prospects or profit — is one of many reminders of how buying on the Shanghai and Shenzhen stock exchanges looks like gambling.
Brokerages are set up like casinos. Investors drink tea, smoke and chat as they make trades on computers lined up like slot machines. Instead of dropping in coins, they swipe bank cards to pay for shares.
Czyżby był to dowód na niedojrzałość rynku? A może Chińczycy odkryli prawdę (lub jej część) na temat funkcjonowania giełd?
Numbers don’t explain everything, (…) but “in the stock market, half your results come from luck.”