Wpisy ze słowem kluczowym: przedsiębiorca

Dwie strony medalu

Polecam wszystkim lekturę podsumowania historii piekarza z Legnicy, którego Urząd Skarbowy ściga za rozdawanie chleba. Po raz kolejny sprawdza się stara mądrość: nie wszystko złoto, co się świeci…

The Rolling Stones sp. z o.o.

The Rolling StonesUdany koncert The Rolling Stones w Warszawie już za nami. Nie obyło się bez kontrowersji: muzycy grali podczas żałoby narodowej a Caritas Polska odmówił przyjęcia od nich “brudnych pieniędzy”. Tym niemniej, fani byli zadowoleni. Zadowoleni muszą być również członkowie zespołu, bo trasa “A Bigger Bang” przynosi im naprawdę spore dochody.

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, ale The Rolling Stones to nie tylko świetny rockowy zespół, ale również bardzo sprawnie działające i niezwykle dochodowe przedsiębiorstwo. Dojna krowa (cash cow) z macierzy BCG, jak określił kiedyś grupę magazyn Fortune. Za pełniącego rolę prezesa można uznać oczywiście Micka Jaggera, który studiował krótko w London School of Economics, choć to akurat pewnie bez znaczenia.

→ czytaj dalej

Najbogatsi ludzie świata

W marcu magazyn Forbes ogłosił tegoroczne zestawienie najbogatszych ludzi świata. Pierwsze miejsce tego rankingu od wielu lat nie ulega zmianie. Okupuje je Bill Gates. Przez ostatnie miesiące wokół 3 pierwszych miejsc jest jednak dość gorąco. Mało znany Meksykanin Carlos Slim - potentat rynku telekomunikacyjnego - podobno najpierw przeskoczył Warrena Buffetta a potem zdetronizował samego Gatesa i został nowym liderem. Na początku lipca informowała o tym Gazeta Wyborcza powołując się na The Guardian.

We wszystkich informacjach o Slimie podkreślany jest fakt, że jego majątek odpowiada 8% PKB Meksyku (wartość po zajęciu nieoficjalnego pierwszego miejsca w rankingu najbogatszych). A jak wygląda ten wskaźnik dla jego konkurentów z zestawienia Forbesa?

→ czytaj dalej

Własna firma w UE

Jednym z głównych przejawów integracji gospodarczej jest mniejsza lub większa swoboda prowadzenia działalności gospodarczej poza granicami własnego kraju. Od dłuższego czasu poradniki dotyczące otwierania firm w krajach Unii Europejskiej publikuje Gazeta Prawna. Wszystkich przedsiębiorczych zainteresowanych praktycznym wykorzystaniem dobrodziejstw integracji zachęcam do zapoznania się z artykułami na temat zakładania firm w Estonii, na Litwie, w Danii, w Wielkiej Brytanii, w Słowenii, w Austrii, w Niemczech, czy we Włoszech. Dla zajmujących się polityką gospodarczą informacje tam zawarte dostarczają z kolei ciekawego materiału porównawczego na temat warunków prowadzenia biznesu w różnych krajach.

Po prostu przedsiębiorczość

Grzegorz Cydejko napisał w swoim blogu:

[…] prof. Muhammad Yunus i założony przez niego Grameen Bank otrzymali Pokojową Nagrodę Nobla. Za pomysł i działalność mikropożyczkową, która milionom ludzi, głównie kobiet, dała szansę wyjścia z beznadziejnej nędzy. Socjał jakiś? Hippis? Feminista, może na chrześcijaństwo przeszedł?

Nie, ekonomista, który 30 lat temu pożyczył własne 27 dolarów kilkudziesięciu Banglijczykom na ich własne małe działalności gospodarcze. Nie rozdał, a pożyczył. Otrzymał zwrot tych pożyczek, z nich finansował następne. Skalkulowane tak, by były zwracane mimo braku zabezpieczeń, co oznaczało, że raczej udzielane kobietom, bo są bardziej odpowiedzialne w zarządzaniu finansami, niż faceci. Wyrachowany, choć nie działający dla akumulacji zysku na prywatnym koncie w Szwajcarii czy Delaware.

Yunus to pod wieloma względami klasyczny przykład liberalizmu w działaniu. Nieskrępowana wolność umysłu i woli zmiany rzeczywistości poprzez działanie kapitału. Przedsiębiorczość wspierająca przedsiębiorczość. Nie jakiś tam margines biznesu, a prawdziwie ekscytująca twórczość biznesowa tam, gdzie jeszcze za wcześnie na biznesplan i studium wykonalności projektu.

Zachęcam do przeczytania całego wpisu w cytowanym blogu, jak również do zapoznania się z ciekawymi komentarzami zamieszczonymi poniżej. Dyskusja o ludzkiej twarzy liberalizmu ekonomicznego jest stale obecna w historii myśli ekonomicznej. Szkoda tylko, że w Polsce w debacie politycznej określenia “liberał” zaczęto używać jako obelgi. Na pewno nie sprzyja to rzetelnej dyskusji o gospodarce wolnorynkowej.

Rynek szeroko zamknięty

Z badania sondażowego Gazety Prawnej wynika, że “47 proc. Polaków uważa, że obcokrajowcy powinni pracować w RP na takich samych zasadach jak jej obywatele, a dalsze 35 proc., że powinni mieć prawo do pracy, ale pod pewnymi warunkami”. Boimy się konkurencji (w końcu bezrobocie ciągle jest wysokie), ale jesteśmy za otwarciem rynku pracy. Chyba nie chodzi do końca o to, kto będzie pracował u nas, ale gdzie my będziemy mogli pracować - zgodnie z sentencją: “Traktuj innych tak, jak sam byś chciał być traktowany“. Na dowód tego 52% ankietowanych osób w pierwszej kolejności przyznało prawo do pracy obywatelom UE.

Dyskusja o rynku pracy w Polsce sprowadza się ostatnio do dwóch kwestii: bezrobocia i migracji zarobkowej. Coraz głośniej mówi się jednak również o tym, że do niektórych prac po prostu brakuje chętnych. Jeśli jednak ktoś liczy na to, że ewentualne otwarcie rynku pracy dla obywateli Ukrainy, Bułgarii, Rumunii spowoduje gwałtowny napływ taniej siły roboczej do Polski, może być zawiedziony. Primo, potencjalni zainteresowani pojadą najpewniej dalej na zachód. Secundo, właściwie dlaczego mieliby legalnie pracować w Polsce?

“Możemy ściągnąć do Polski na przykład Ukraińców, ale pytanie, czy będą woleli pracować legalnie za 1000 zł, czy raczej nielegalnie na przykład za 1500 zł. Jeśli nie obniżymy kosztów pracy, będziemy mieć kłopoty zarówno z szarą strefą, jak i ze znalezieniem fachowców” - nic dodać, nic ująć. Zgadnijcie tylko, kogo cytuje Gazeta Prawna? Ekonomistę? Przedsiębiorcę? Nie. Urzędnika! Wicedyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie. Obyśmy mieli więcej takich urzędników i oby wiedza, którą posiadają dotarła do odpowiednich ministrów. Amen.

PS. W zeszłym miesiącu Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło oficjalne stanowisko w zakresie dostępu obywateli Bułgarii i Rumunii (pozytywne) oraz aktualnych obywateli UE (zasada wzajemności) do polskiego rynku pracy.

Doing business in Poland

Wszyscy o tym dzisiaj piszą: Gruzja, Namibia, Botswana, Pakistan i wiele innych państw znalazło się przed Polską w rankingu łatwości prowadzenia biznesu przygotowanym przez Bank Światowy (Doing Business 2007). Jesteśmy na 75. miejscu i w stosunku do roku poprzedniego spadliśmy o jedną pozycję.

Zdziwieni? Każdy, kto próbuje prowadzić w Polsce własną firmę, wie o tym od dawna bez posiłkowania się raportami Banku Światowego. Problem tkwi w tym, że to nie od przedsiębiorców zależy, w jakim środowisku działają. Uprzejmie więc proszę Marszałka Sejmu o zakupienie po jednym egzemplarzu raportu dla każdego posła na Sejm Rzeczpospolitej. Wydanie 35 USD od osoby nie zrujnuje budżetu tej instytucji. Choć mogą się pojawić głosy piętnujące marnotrawstwo - w końcu ilu posłów zrozumie coś z raportu napisanego w języku angielskim?

Wszystkich zainteresowanych wyliczeniami Banku Światowego odsyłam na stronę internetową tej organizacji. Raport, o którym mowa nie jest co prawda udostępniany publicznie za darmo, ale wiele wskaźników w nim wykorzystanych znajdziecie w dostępnej on-line publikacji World Development Indicators 2006. Mierniki dotyczące klimatu prowadzenia biznesu znajdują się w tabeli 5.3 Business environment.