Wpisy ze słowem kluczowym: koszyk gwarantowanych świadczeń medycznych

Słów kilka o zadłużeniu szpitali

Siedząc nad piwem w gronie znajomych uczestniczyłem w dyskusji na temat polskiej służby zdrowia. Zbigniew Mogiła przedstawiał już tutaj diagnozę tej sytuacji i podawał jej rozwiązanie. Dyskusja w której brałem udział również zmierzała w tym kierunku: pakiet gwarantowanych świadczeń, mądra i uczciwa prywatyzacja oraz ewolucja systemu finansowania przeważała znacząco nad opcją rewolucji liberalnej (czy nawet libertariańskiej) natychmiastowego uwolnienia rynku i prywatyzacji. Przy pomocy znajomego lekarza udało mi się dokonać kilku obliczeń, które od razu wywołały ogromne zdziwienie i irytację.

→ czytaj dalej

Diagnoza społeczna 2007 cd.

Kolejny “przeciek” z Diagnozy Społecznej 2007. Tym razem na temat ochrony zdrowia. Dzisiaj donosi o tym Rzeczpospolita, pisała o tym 27 września Gazeta Prawna. Z badań wynika, że coraz częściej korzystamy z prywatnej służby zdrowia. Wg danych Rzeczpospolitej 30% osób korzysta z płatnych usług medycznych, a GP pisze, że 45% gospodarstw domowych korzysta z placówek finansowanych ze środków prywatnych. Trudno stwierdzić, z czego wynika ta rożnica - raport zostanie upubliczniony 1. października - ale w obu przypadkach jest to wielkość istotna.

Szczególnie interesujące jest jeden fragment z informacji prasowej Rzeczpospolitej:

Prywatne leczenie obejmuje zwykle najtańsze badania. Jeśli jakieś leczenie wymaga kupna drogiego sprzętu, długotrwałej rehabilitacji czy podania bardzo drogich leków, pacjent, który leczył się prywatnie, trafia do publicznego szpitala.

Wyraźnie pokazuje to naturalną tendencję do samodzielnego finansowania tego, co nie jest drogie. Jeśli zmuszeni jesteśmy korzystać z drogich świadczeń, szukamy pomocy państwa (ubezpieczyciela). Potwierdza to sztuczność koncepcji podstawowej opieki medycznej darmowej dla wszystkich. Wkład własny to podstawa większości ofert ubezpieczeniowych. O tym, że lepiej skoncentrować ubezpieczenie zdrowotne na dofinansowywaniu świadczeń droższych już na tych stronach pisałem.

Analiza ekonomiczna problemów służby zdrowia

Kolejne perturbacje w polskiej służbie zdrowia wywołują ambiwalentne emocje w społeczeństwie. Z jednej strony postulaty lekarzy znajdują poparcie wśród pacjentów, z drugiej zaś niedogodności związane z ograniczeniem świadczeń zdrowotnych budzą uzasadnione obawy oraz irytację. Od wielu lat przedstawiciele różnych środowisk politycznych zmagają się z problemem służby zdrowia desygnując jednocześnie coraz to większe środki na tę dziedzinę. Jaki jest skutek doraźnych działań sanacyjnych każdy widzi. Czy istnieje zatem rozsądne rozwiązanie tego stanu rzeczy? Bez wątpienia można wskazać na szereg działań, które poprawią sytuację w służbie zdrowia. Jednakże ich podjęcie z całą pewnością nie wiąże się ze wzrostem popularności politycznej. Przede wszystkim w tym należy upatrywać opieszałości establishmentu w zakresie prawdziwych reform służby zdrowia.
→ czytaj dalej

Każdemu potrzebny jest pełny koszyk?

Od dłuższego już czasu w Ministerstwie Zdrowia trwają prace na koszykiem gwarantowanych świadczeń medycznych. Tłumacząc skrótowo: ma być to lista usług medycznych, które będą w całości lub części opłacane z Narodowego Funduszu Zdrowia. Im bardziej wydłużają się prace nad tym rozwiązaniem (a ich koniec jest stale przesuwany) tym bardziej absurdalny wydaje mi się kierunek, w którym zmierzają.

Z ekonomicznego punktu widzenia wypowiedzi premiera Jarosława Kaczyńskiego w tej kwestii są przerażające. Celem koszyka jest wyraźne określenie, jakie usługi będą finansowane z obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego, a jakie - nie. Po pierwsze, dla jasności i prawdy na temat możliwości finansowych państwa. Po drugie, dla finansowej naprawy obecnego systemu, który nie jest w stanie płacić za wszystko. Niestety, ideologiczny kierunek nakreślony przez rząd wydaje się uniemożliwiać stworzenie koszyka, który spełni swoją rolę.

→ czytaj dalej