Wpisy ze słowem kluczowym: kredyt

Patriotyzm kredytowy wg Baumana

Zygmunt Bauman w wywiadzie „Koniec orgii” o konsekwencjach kryzysu:

Właśnie w tej chwili dochodzi do zderzenia dwóch filozofii życiowych. (…) Jedna to starać się dalej szukać kredytu, druga to uciekać od kredytu, czyli zaciskać pasa. Inaczej mówiąc doszło do zderzenia kultury książeczki oszczędnościowej i kultury karty kredytowej.

Jego zdaniem właśnie skończyła się era karty kredytowej pod hasłem:

Jeżeli miłujesz ojczyznę, ożywiaj gospodarkę, czyli wydawaj więcej pieniędzy. Jeżeli ich nie masz to pożycz, ale wydawaj. (…) Patriotyzm przejawiał się tym, żeby więcej kupować. A więcej kupować znaczyło więcej się zapożyczać, bo przecież pensje nie rosły w tak szybkim tempie jak PKB. Skoro wszystkie autorytety ekonomiczne, autorytety polityczne, autorytety środowiska, autorytety współzawodnictwa na giełdzie społecznej – wszyscy – nakłaniali, żeby wydawać, to jak w to wątpić.

Rozmowa Tomasza Kwaśniewskiego w Dużym Formacie z 9 lutego 2009.

O bankach, kredytach, tytułach i szczegółach

Gazeta Prawna opublikowała tekst pod tytułem: “Unia chce karać za spłatę kredytu przed terminem“. Jaki przekaz kryje się za takim tytułem? Wcześniejsza spłata kredytu jest zjawiskiem negatywnym i niepożądanym. Nie należy spłacać kredytów przed terminem. Dlatego Unia Europejska postanowiła walczyć z tym procederem. I będzie karać kredytobiorców za takie zachowania.

A to wszystko bzdura. Wystarczy przeczytać cały tekst, żeby zauważyć, że tytuł ma się nijak do treści artykułu i do projektu dyrektywy przyjętego przez Parlament Europejski.

Po pierwsze, nie ma mowy o żadnych karach. Po prostu usankcjonowana ma zostać możliwość pobierania przez banki opłat za wcześniejszą spłatę kredytu. Ale projekt zawiera limit. Banki nie będą mogły żądać więcej niż określono w projekcie. A czy ostatecznie będą pobierały opłaty? To się okaże dopiero w praktyce. Projekt nie nakazuje pobierania opłat przez kredytodawców, ani nie nakłada kar na kredytobiorców. O tym, czy opłaty będą i na jakim poziomie zadecyduje ostatecznie konkurencja na rynku.

Po drugie, opłaty za wcześniejszą spłatę kredytu mają dotyczyć tylko kredytów o stałym oprocentowaniu. W Polsce ten rodzaj kredytów nie cieszy się dużą popularnością klientów banków.

    Drodzy dziennikarze i redaktorzy: więcej umiaru i precyzji!

    PS. Powoli zaczynam rozumieć, dlaczego Brad DeLong na swoim blogu prowadzi cykl wpisów mających zawsze ten sam tytuł: Why Oh Why Can’t We Have a Better Press Corps?