05-11-2007 | Szymon Mazurek | Ekonomia, Biznes |
słowa kluczowe: konkurencja, konsument, liberalizacja, wolny rynek
Przy okazji dyskusji, jaką wywołało uwolnienie cen prądu, warto przypomnieć teorię drugiego najlepszego rozwiązania (theory of the second best). Teoria ta (w skrócie) mówi o tym, że w sytuacji gdy nie wszystkie elementy segmenty rynku są wolne liberalizacja jednego z nich wcale może nie być dobrym rozwiązaniem. Uwolnienie tylko jednego segmentu rynku może nie dać oczekiwanych skutków, bo efektywność takiego działania zostanie zaburzona przez brak liberalizacji w innych segmentach. Wniosek wcale nie musi być taki, że należy objąć liberalizacją wszystkie elementy (choć czasem jest to porządane). Drugim najlepszym rozwiązaniem może być pozostawienie regulacji państwowych w wybranym sektorze.
Ogólna konkluzja może być następująca: albo liberalizować jak najwięcej albo nie liberalizować niczego. Mieszane podejście nie jest dobre dla rynku. Wystarczy popatrzeć na rynek telekomunikacyjny, gdzie liberalizacja następuje etapami. W pierwszych jej fazach klienci nie odczuwali poprawy, bo uwolniony był tylko fragment rynku (część usług) a monopolista wykorzystywał swoją przewagę w innych obszarach, aby uniemożliwiać konkurencji działanie w obszarze zliberalizowanym. W przypadku energii elektrycznej będzie podobnie, dopóki nie zostanie uwolniony przesył, dystrybucja i inne elementy systemu.
28-06-2007 | Szymon Mazurek | Ekonomia, Polityka |
słowa kluczowe: demokracja, globalizacja, kurs walutowy, liberalizacja, polityka pieniężna
Dani Rodrik opublikował na swoim blogu koncepcję politycznego trylematu gospodarki światowej. W tym trójkącie niemożliwości chodzi o to, że w skali globalnej można zrealizować tylko 2 z 3 elementów składowych triady:
- pogłębioną integrację gospodarczą,
- zwiększony poziom demokracji (w skali międzynarodowej),
- utrzymanie pełnej niezależności państwa narodowego.
Połączenie wszystkich trzech elementów jest - zdaniem Rodrika - niemożliwe, gdyż są one wzajemnie niekompatybilne.
→ czytaj dalej
09-05-2007 | Zbigniew Mogiła | Ekonomia |
słowa kluczowe: koszty pracy, liberalizacja, rynek pracy, siła robocza
Wrota do rynku pracy kolejnego państwa tzw. starej Unii Europejskiej zostały otwarte. Holandia dołączyła do grupy krajów pozwalających pracownikom z nowych państw członkowskich na legalne podejmowanie pracy. Poczyniony został więc kolejny krok zmierzający ku urzeczywistnieniu idei wspólnego rynku opartego na swobodzie przepływu siły roboczej, kapitału, towarów i usług. Fakt ten daje asumpt do zastanowienia się, jakie właściwie korzyści odnosi państwo uwalniające dostęp do swojego rynku pracy. Czy owa liberalizacja nie tworzy zarzewia dla problemów o charakterze społeczno-ekonomicznym, a nawet kulturowym? Powyższe kwestie są niezwykle istotne również dla Polski- szczególnie w kontekście organizacji przez nasz kraj Euro 2012 i wiążącym się z tym rosnącym zapotrzebowaniem na siłę roboczą, zwłaszcza w sektorze budowlanym.
→ czytaj dalej